Ziemniaki, nasz skarb.
Posadziliśmy na wiosnę wiec nadszedł czas zbiorów.
W międzyczasie walczyliśmy ze stonką, którą zbieraliśmy ręcznie, wszak Ekologia do czegoś zobowiązuje, łatwo nie było, nawet nam się wydawało, że pokonaliśmy rywala, ale nic z tego, jak polska reprezentacja w piłce, stonka w ostatnich minutach spotkania zremisowała, by na jesieni lekko wygrać. Ale na szczęście ziemniaczki miały czas na prawidłowy wzrost.
Wyrosły piękne i smaczne, o tym, że zdrowe, bo nie pryskane, nie będę wspominać, wszak sami będziemy je zjadać. Niby to tylko ziemniak, nic wielkiego, ale uwierzcie, każdy, kto spróbował ziemniaków z Kucharowa mówi:
Lepszych w życiu nie jadłem, czy to gotowane, pieczone czy placki ziemniaczane czy sałatka. W każdej konfiguracji smakują wyśmienicie.
Trochę ziemniaków nakopaliśmy, więc będziemy zjadać cała zimę, ale jak chcesz, chętnie się z tobą podzielimy, w naszym sklepie możesz zamówić dowolną ilość, z przesyłką do domu.
Masz pewność zapasów do wiosny, i bez obaw, w odpowiednich warunkach nasze ziemniaki idealnie się przechowują wiec do marca-kwietnia, o ile zaopatrzysz się w odpowiednią ilość, nie masz się czym martwić.